wtorek, 26 czerwca 2012

Mów



Pierwszy raz nie boli najbardziej. Każdy raz boli tak samo, my tylko przyzwyczajamy się do bólu. To najlepsze co mi wychodzi od ośmiu lat. Nie pamiętam już jak było przed, wiem tylko, że muszę każdego dnia oszukiwać wszystkich, że nadal wierzę, że będzie jakieś po. Gdzieś na świecie, właśnie teraz niebo jest różowe. Podobno tak smakuje wata cukrowa. Nadzieja na patyku. Cholera, tato dlaczego nie pozwoliłeś dać mi tak na imię?

Dobre życia  nie składają się z dobrych dni, ale tych które kiedyś sobie opowiemy. 

piątek, 22 czerwca 2012

Sznurowadło

Kiedy byłam mała lubiłam zatrzymywać oddech najdłużej jak tylko mogłam, aby sprawdzić czy ktoś to zauważy. Po latach nauczyłam się nie oddychać dniami, tygodniami, a nawet miesiącami. Jednak do dzisiaj boje się nurkować, bo tam nie mam wyboru. A ja muszę go mieć. Muszę mieć pewność, że jeśli zechce nabrać powietrza w płuca, to będę go miała pod dostatkiem. Wiesz, bo to już nie chodzi o to, aby ktoś zauważył że nie oddycham. Przecież skoro nadal bije mi serce to nadal żyje. Tylko żeby poczuć bicie serca musisz podejść naprawdę blisko.

Potrzebuje wymówki, na już, na teraz, natychmiast i na wczoraj. Od nadmiaru emocji mam coraz więcej siniaków. Na żyłkach robią się blizny w miejscach pęknięć. Nikt mi nigdy wcześniej  nie zawiązywał butów.