Świat już nigdy
nie będzie taki jak kiedyś.
Jest tylko trochę
ciszej niż wcześniej. Jednak coś się zmieniło. Ktoś wkradł się
do mojego domu, zburzył mój spokój. Poprzewracał myśli, rozdarł
plany.
Mały punkcik na
mapie, pulsujący jeszcze resztka sił. Wracam gdzie byłam nie chce
być tu gdzie jestem.
Otulona niepewnością
błagam o dotyk z waty cukrowej. O słowa z gwiazdozbiorów
wydrapane.
O miłość w tym wszystkim
O miłość w tym wszystkim
czego już nie ma.
Świat już nie
będzie taki jak kiedyś. Ale prawdziwą tragedią będzie jeśli my zostaniemy tacy sami.