Do Ciebie
Nie potrafię tego wytłumaczyć. Wiem, że oczekujesz, aż Ci to wyjaśnię. Wybacz, ale nie umiem. Nie wiem dlaczego i nie wiem po co. Tak po prostu muszę. Muszę pisać. Muszę wylewać to wszystko na papier, bo boję się że któregoś dnia okażę się zbyt pełna. Wszystkie myśli i wspomnienia zacznę wtedy ze mnie uchodzić, jak powietrze z przedziurawionego materaca. Dlatego będziesz moja alternatywą. Będziesz naczyniem bez dna. Adresatem wszystkich niewysłanych nigdy listów. Nie chcę już nigdy więcej wyrzucać swoich emocji do kosza. Ja potrzebuje Ciebie a Ty potrzebujesz mnie. Wiem to, bo sama Cie sobie wymyśliłam.
Wiesz co? Tak mi się przypomniało... że do tej pory nie zrobiłyśmy zdjęcia na okładkę :)
OdpowiedzUsuńTy faktycznie! Zaupełnie o tym zapomniałam. Kurcze bedzie tzreba do tego wrócić :)
OdpowiedzUsuńAle jak już śnieg puści ^^
OdpowiedzUsuńczeka nas pracowita wiosna XD
OdpowiedzUsuńlubię to!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńMoje łóżko się o Ciebie wypytuje!
"Muszę wylewać to wszystko na papier, bo boję się że któregoś dnia okażę się zbyt pełna."- mój ulubiony fragment, utożsamiam się z nim.
OdpowiedzUsuń