O potworach
Kiedyś mieszkały pod listwą przy podłodze albo między żabkami od firan. Dzisiaj noszę je w sobie. Pod skórą i między żebrami. Jak śpię wyrywają mi włosy z głowy, a kiedy nie patrzę po cichu odbierają rozum. Przysięgam, że nigdy nie chciałam abyś je poznał. Abyś patrzył na mnie tak jak teraz to robisz. Na dobre i na złe. Przecież nie pociągnę Cie ze sobą do piekła. Idź dalej, ja tu jeszcze posiedzę, może zaprzyjaźnię się z moimi potworami.
Nie jestem z porcelany i nie zjadłam drugiego śniadania.
Z czasem można się do nich przyzwyczaić :)
OdpowiedzUsuńdobrej nocy.