Naga
Jestem dziewczynka z impresjonistycznego obrazu. Ze starego filmu, zanim się urodziłam. Bohaterką książki 'jakiejś'. Nie-anonimowy widzu widziałam Cie jak płaczesz. Jak wycierasz gęste łzy w rękaw i pytasz kustosza o sens ukryty w moich oczach. Niebieskie sukienki nie są smutne. Niebieskich sukienek nie noszą smutne dziewczynki z sensem w oczach. Rozbierz mnie i spytaj czy z Tobą porozmawiam.
Jestem fotografią. Jestem dziewczynką, kobietą i ich sukienką. Każdą kolejną ściągana w pośpiechu.
Dla kogoś niebieska sukienka może nieść smutek. A wiesz dlaczego? Bo ta niebieska sukienka przypomina czyjeś oczy, które nie są już powodem szczęścia.
OdpowiedzUsuńpiękny wpis ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWiesz... bo to są wciąż te same utarte schematy, wciąż te same wydeptane ścieżki.
OdpowiedzUsuńTej jednej kwestii wolałabym na razie nie poruszać xD
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńKocham to jak piszesz, niesamowicie mnie inspirujesz, kocham sposób w jaki piszesz, kocham uczucie które mam gdy czytam twoje wpisy, kocham je czytać, więc wiedz że mnie kupiłas i już mnie będziesz miała :)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie fajnie jest Cie mieć :)
OdpowiedzUsuń... "sens w oczach" to w końcu sensowne, więc się podoba.
OdpowiedzUsuńNie wszystko co się nam podoba jest dobre.
OdpowiedzUsuńZnów nie wartościował bym tego jako dobre czy złe.
OdpowiedzUsuńLubie jako zamiennika używać kolorów. Chyba właśnie dlatego, że nie można ich nigdy zdefiniować, jako dobre i złe.
OdpowiedzUsuń... takie rozwiązanie jest cholernie sensowne, więc znów się podoba!
OdpowiedzUsuń