N i c
Studiujesz te wszystkie książki o psychologi i filozofii. Zagłębiasz się w myśli i twierdzenia wielkich myślicieli. Czytasz mądre magazyny i piszesz wiersze. Szukasz odpowiedzi na trudne pytania i wierzysz że na którejś stronie któregoś rozdziału trafisz na to zdanie, które pozwoli Ci odkryć samego siebie. Ze wraz z cała ta wiedzą dostaniesz receptę wystawiona przez Boga. A kiedy ostatnia strona okazuje się być spisem treści dzwonisz do mnie. O trzeciej nad ranem recytujesz nie znalazłem nic. Jestem nic. Jesteśmy nic. Przypadki bez-nadziejne Nadziejo.
Palce maczane w zimnym kakao. Suche usta całujące szybę. To jak myśl która wraca i rozbija szkło. Była za ostra, była za odważna. Nie wiem czyja była. N i c z y j a.
Palce maczane w zimnym kakao. Suche usta całujące szybę. To jak myśl która wraca i rozbija szkło. Była za ostra, była za odważna. Nie wiem czyja była. N i c z y j a.
Wyruszyłam się. Płakałam jak dziecko. Dziękuję. Chyba to właśnie chciałam przeczytać. Dobrej nocy.
OdpowiedzUsuńCzy będę monotematyczna pisząc, że uwielbiam jak ubierasz w słowa? :)
OdpowiedzUsuńps. Zdjęcie jest genialne!
Ile wart jest człowiek zdefiniowany jednym zdaniem?
OdpowiedzUsuńKiedyś był ktoś, kogo mogłam zdefiniować jednym słowem. 'Mój'. I był wart więcej niż cały świat.
OdpowiedzUsuńZawsze poruszamy się w pewnym kontekście. więc człowiek jest wart tyle, ile wart jest dla Innego?
OdpowiedzUsuńTo zależy kim dla nas jest Inny.
OdpowiedzUsuńRomantycznie (człowiek jest wart tyle, ile wart jest dla Innego-kochającego), ale co z kontekstem Innego-nie-kochającego?
OdpowiedzUsuńA po co nam kontekst nie-kochającego? Nie kocha. Nie ma.
OdpowiedzUsuńJeśli wstrzymujesz w takim kontekście sąd, to słusznie. A jeśli punktem wyjścia jest tylko nasza zwierzęcość, tj. zaspokojenie popędu i fantazji?
OdpowiedzUsuńNie wiem, nigdy tak nie miałam. A może miałam, ale nie chciałam miec i sie oszukiwałam.
OdpowiedzUsuń