Gorące.
Lubie te nasze wszystkie niepoważne
rozmowy, które kończą się ciężkimi tematami o dziwnych porach.
To jak z siebie żartujemy i mówimy 'nie', a pod nosem i tak się
uśmiechamy. Nie wiem co robimy ze sowimi życiami i dokąd nas to
zaprowadzi. Tutaj przestało być miejscem. Tutaj i tam to ludzie,
którzy piją za dużo i wracają do domów nad ranem. Uśmiechy o
których nigdy nie chcę zapominać. Nie muszę się bać, nie muszę
być nikim wyjątkowym.
Mogę łamać zasady i zniszczone końcówki
włosów. Rano nie mieć sensu, a wieczorem udawać że ten romantyzm
to nie mój.
czy rezygnacja z własnego szaleństwa nie jest przypadkiem zbrodnią? taką codzienną zbrodnią przeciwko ludzkości i sobie. zbrodnią spowodowaną strachem, ws
OdpowiedzUsuńDoskonale to ująłeś. Dlatego nigdy z niego nie rezygnujmy!
OdpowiedzUsuńNie mogę Ci obiecać, że jutro nadal będziemy.
OdpowiedzUsuńNigdy nie powinniśmy niczego obiecywać. To wszystko jest takie kruche,a my jesteśmy tylko ludźmi, nigdy nie wiadomo, co i gdzie nas poniesie. Dzisiaj tu, jutro tam. Pokręcone.
Ostatnie zdanie bardzo mocne. Daje po dupie i daje do myślenia.
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia na blogu masz. ; )