Będziemy tak w siebie wbijać szpile
nawzajem jak w laleczki voodoo. Będziemy balansować na granicy
przyzwoitości i dotykać się tak bardzo przypadkiem. Światła
zgasły, a Ty nadal mnie widzisz.
Nie zostanę do rana, mów do mnie teraz. A kiedy schowasz resztki mnie do kieszeni, patrz jak wychodzę. Jak jestem niewystarczająco dobra by codziennie niszczyć Ci fryzurę.
Nie zostanę do rana, mów do mnie teraz. A kiedy schowasz resztki mnie do kieszeni, patrz jak wychodzę. Jak jestem niewystarczająco dobra by codziennie niszczyć Ci fryzurę.
Twoja krew nie zeszła mi z bluzki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz