niedziela, 11 listopada 2012

Nocne


Któregoś dnia obudziłam się bardziej samotna niż zwykle. A przecież nic się nie stało. Nic się nie zmieniło. Pomyślałam że to  dobrze że sny nie zostawiają na ścianach zacieków. Że stać mnie na niestnienie przez chwilę. Przemykanie się ukradkiem pod schodami kiedy śpisz. Piszę setki esemesów i zapisuje w wiadomościach roboczych. W nigdy nie wysłanych. Nie radzę sobie w bałaganie sprytnie wymieniane na jest okej. Dwieście osiemdziesiąt cztery słowa. Jeszcze nie teraz. Nie pozbędę się swoich potworów. Nie wyjdą zostawiając krótki pożegnalny list.

Któregoś dnia obudziłam się i już taka byłam.

15 komentarzy:

  1. W Twoich słowach jest coś niezwykłego. Czuję, że czytam jakby o sobie, ale w tym wszystkim jest wielka tajemnica. Musisz być wspaniałą osobą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Są takie dni, kiedy czujemy się samotni, mimo że obok nas tyle ludzi. Sny są wspaniałe. Nie trzeba nic wyjaśniać.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Któregoś dnia obudziłam się i już taka byłam." - genialne!

    OdpowiedzUsuń
  4. ile wirtualnej przestrzeni zajmuje taki folder z pragnieniami i niespełnionymi scenariuszami? WS

    OdpowiedzUsuń
  5. Za dużo. Zawsze za dużo. Powinnam zmienić jego lokalizację. Koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. jeśli serio pragniesz czegoś więcej, to wtedy chyba łatwiej wybrać, ws

    OdpowiedzUsuń
  7. więcej... bardziej... mocniej
    Wybory nie są łatwiejsze nawet wtedy.

    OdpowiedzUsuń
  8. iluzja bezpieczeństwa rodzi się z iluzji strachu. czy to nie dziwne, że własna głowa utrudnia Ci wyjście na zewnątrz, w tych sprawach, co się łączą z pragnieniem więcej, bardziej i mocniej? ws

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta sama głowa tworzy mnie, mój świat i moje pragnienia. A nie mogę przecież wybrać tylko jej części. To tak jakby obejrzeć tylko najlepsze sceny w film. Nie dość ze całośc straci sens, to jeszcze sceny mogą okazać się słabe.

    OdpowiedzUsuń
  10. ale czy nie ciekawsze od nadanego sensu są jego interpretacje? skąd ta potrzeba granic, bezpieczeństwa i ustalonego porządku? ws

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój chaos już dawno przestał mieć granice. Nie wiem tylko jeszcze czy to źle czy dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  12. możliwe, że ani dobrze ani źle. to Twój chaos więc czy to nie Ty decydujesz? ws

    OdpowiedzUsuń
  13. Czasem decyduje ja, czasem on, ale najważniejsze że już się prawie nie kłócimy .

    OdpowiedzUsuń