czwartek, 14 marca 2013

Nie żałuj



Podczas jednego wieczoru, patrząc komuś w oczy wybierasz szczęście, a jakiś czas później budzisz się z bólem wszystkiego. Bo widzisz to nie jest tak, że możesz je mieć na własność, na jakieś tam zawsze. Ono czasem chowa się pod dywanem i robi dziury. Najpierw w podłodze, później w Tobie. I jeśli teraz cierpisz to obiecuję Ci, że jeszcze nie raz będzie gorzej. Zaboli jeszcze bardziej.  Wyciągniesz pistolet i strzelisz sobie w serce, aby kilka dni później wyrzucić cały ten ból do kosza. Umierałeś wystarczająco dużo razy, aby chcieć żyć. Uśmiechnij się. Przecież możesz wszystko.


Jeśli wyczerpałam limit cudów to nic nie szkodzi. Poradzę sobie bez.

7 komentarzy:

  1. To może lepiej wcale nie próbować, "nie wybierać szczęścia"...

    OdpowiedzUsuń
  2. A chcesz tak żyć? Bez szczęścia.
    Mimo całego tego bólu nawet przez ułamek sekundy nie żałowałam. Dla wszystkich tych chwil kiedy byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Bo o bólu zapomnę. O tych wszystkich łzach i bezradności też, a tego co przeżyłam nikt mi nie odbierze.
    Walcz. Zawsze. Warto, zaufaj mi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację, o bólu można zapomnieć...a tych chwil nie odbierze mi nikt,nigdy.
    Dziękuję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, jako dziecko ciągle się wspinałam na jakieś drzewa albo przeskakiwałam przez różne ogrodzenia. Któregoś razu postanowiłam wdrapać się na stary dach. Oczywiście wiedziałam jakie to może mieć skutki, nie byłam głupia, ale mimo to chciałam tego niż czegokolwiek innego. Skończyło się na odbitej miednicy, skręconej kostce i koszmarnych zadrapaniach na plecach, szyi i twarzy. Pani która mnie opatrywała, patrząc na to wszystko spytała ' i co warto było?'. Natychmiast niemalże krzyknęłam, że tak, że zrobiłabym to jeszcze raz.
      Chodzi o to, że nawet przez chwile nie zastanawiałam się nad tym czy było warto. To było dla mnie takie oczywiste. Przecież siniaki, odbicia i to wszystko poznikało, a ja stojąc na tym dachu byłam chyba najszczęśliwszym dzieckiem na świecie. Do dzisiaj mam mała bliznę na kolanie, która mi o tym przypomina. Pewnie bolało jak cholera, ale kto by to pamiętał?
      Tak to chyba działa.

      Usuń
  4. Żałuję,bardzo żałuję ! Tak bardzo chciałam by został . I czas nie uleczy ran, ponieważ i tak zostaną wielkie blizny ! A wspomnienia będę Ci tylko ciągle przypominać o tym,że było pięknie, a Ty musiałaś być nieodpowiednią osobą skoro się nie udało...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i byłam nie odpowiednia, a może nieodpowiedni był moment. Może nawet to się nigdy nie miało wydarzyć. Ale stało się a żal niczego tutaj nie zmieni. To mleko już się rozlało. Jestem jak porzucona, zepsuta zabawka i może już mnie nikt nie naprawi. Ale nadal nie chce tego żałować.

      Usuń
  5. Uwielbiam Twoje słowa i całą mądrość z nich płynącą.

    OdpowiedzUsuń